wtorek, 19 marca 2013

Rozdział 32 ♥

I Buum! Kolejny dzień się zaczyna. Chwila, chwila. Biegnę do kalendarza. Dziś 20 grudnia!!! Ja Cię święta się zbliżają. Dziś zamierzam zaplanować swoje życie. Ruszyłam do szafy w świetnym nastroju. Wyjęłam ciuchy i ruszyłam do łazienki. Po wszystkich czynnościach zeszłam do kuchni zjeść śniadanie. Niestety Daria dziś jedzie z Hazzą do Holmes Chapel. Ja zatem wyruszam na miasto w poszukiwaniu prezentów. Ubierałam płaszcz kiedy z szafki spadła koperta. No tak miałam zanieść ten list dla Nialla. Tak więc ruszyłam w kierunku ich willi. Może i na dworze było zimno, ale słoneczko świeciło. To dobry znak. Idąc już 30min w oddali ujrzałam dom chłopaków. Będąc już kilka metrów od celu czyli skrzynki na listy. Założyłam na głowe kaptur i rozejrzałam się czy nikogo nie ma w pobliżu. Z początku nie było. Już chciałam wrzucić list kiedy ktoś zaszedł mnie od tyłu.
- Witam koleżankę - przy uchu doszedł do mnie głos Louisa.
- Eee.... - nie wiedziałam co robić.
- Po co wpadłaś? Widzę, że list... - zabrał mi kopertę z ręki i odczytał nadawcę. Wytrzeszczył oczy i spojrzał na mnie zdumiony. - Gośka?! - spojrzał na mnie i zdjął kaptur z głowy.
- Niespodzianka! - powiedziałam próbując się wymigać opieprzu, który mnie czeka.
- Co to Kurwa ma znaczyć? Gdzieś Ty była? - zaczął mnie zasypywać pytaniami.
- Choć. - pociągnęłam go w stronę parku. Gdzie spacerowaliśmy przez dłuższą chwilę. - Pytaj o co chcesz tylko proszę nie krzycz na mnie.
- Przepraszam. Nie powinienem, ale martwiłem się o Ciebie. Tak nagle zniknęłaś. - przytulił mnie. - Gdzie Ty w ogóle byłaś?
- W Doncaster u Cioci. Ty nie miałeś jak przyjechać więc się nie dowiedziałes. Ciocia mi obiecała, że Ci nic nie powie. - spojrzałam na niego.
- Naprawdę!? - był zdziwiony - Że też się nie domyśliłem - mruknął pod nosem.
- Pech! - zaśmiałam się.
- Ktoś jeszcze oprócz mnie wie o Tobie? - zapytał sarkastycznie.
- Tak Daria i Hazz... - też się zdziwił
- Od kiedy Ty jesteś w Londynie. Albo stój opowiedz mi w skrócie wszystko.
- To tak : Dwa tygodnie od zniknięcia trochę zarobiłam, ponieważ Twoja mama znalazła mi pracę. Tak wynajęłam sobie domek 30 minut drogi od Was. Chciałam kontynuować naukę. Nie sądziłam, że spotkam Darię, ale jak się okazało chodzimy razem do klasy. Fanka, o której mówił Li to Ja. Harry się dowiedział następnego dnia. Wtedy co ukradł Darii telefon to Ona pisała ze mną. No i zobaczył nadawcę i wgl. A jak wtedy mnie spotkaliście co się przedstawiłam jako Megi to nikt z Was się nie skapnął, że cały czas na głowie miałam kaptur. No i tak od około 3 miesięcy jestem w Londynie. - skończyłam moją historię.
- Kiedy do Nas wrócisz? - zapytał.
- Loui uwierz mi już niedługo. - uśmiechęłam się. - Ale teraz daj mi żyć własnym życiem.
- A wrócisz do Nialla? - zapytał
- A co boisz się, że znowu ucieknę? - zaśmiałam się.
- Też, ale On na serio żałuje. Widziałaś go wtedy. - Okeii wszyscy mi to mówią, ale kurwa postawcie się na moim miejscu.
- Nie wiem Louis. Teraz proszę Cię o dwie rzeczy. - zaczęłam. On tylko kiwnął głową żebym mówiła. - Pierwsza to nie mów nikomu jeszcze o mnie. Druga to przekaż to Niallowi. Nie chcę kolejnej wpadki.
- Jasne. Pamiętaj zawsze na mnie możesz liczyć kuzynko. Do zobaczenia. - musnął mój policzek, wziął list i po pożegnaniu rozeszliśmy się w swoją stronę. Poszłam na miasto i zakupiłam świąteczne ozdoby i wgl. Choinkę mi też przywiozą. Ahh.. To będzie boska atmosfera. Zrobiłam jeszcze zakupy i ruszyłam do domu.
Włączyłam telewizor. Akurat leciała Playlista One Direction i piosenka Kiss You. Zaczęłam się wygłupiać i rozpakowywać zakupy. Teraz moje życie się zmieni.! Stu-procentowo będzie inaczej.. Tak lepiej. Hm..

* Około godziny 15 *

Dobra wszystko gotowe. Choinkę przywieźli. Ozdoby powieszone. Dom posprzątany. Teraz czas na ostatnią rzecz. Czas iść kupić prezenty. Wyszłam na miasto w właśnie takim celu. Obeszłam jakieś 10 sklepów i zakupiłam prezenty, dla każdej osoby : Louisa, Eleanor, Hazzy, Darii, Zayna, Perrie, Liama, Danielle i Nialla. Kupiłam też nowe traki i bluzki z podpisem Tona Hawk'a dla Dylana i Jake'a. Może nie wiecie, ale z Dylanem chodzę na tańce w mojej szkole. Przeniósł się. Tak samo nie wiecie, że do gromadki dołączyła Perrie. Niby jest tylko przyjaciółką Malika, ale ja wiem, że będzie z tego coś więcej. Tak więc z tymi oto zakupami wróciłam do domu. Zapakowałam wszystko i ustawiłam pod choinką. Natali wyślę paczkę. Czas wcielić w życie mój plan. Kupiłam kilka zaproszeń, które po chwili wypełniłam. Dla każdej pary z osobna i specjalną kartkę dla Nialla. W sumie wszędzie była ta sama treść. :

" Cześć! 
Zapewne myślicie od kogo kartka? To jest zaproszenie. Od waszej dawnej znajomej. Postanowiłam nadrobić ten czas i zapraszam was do siebie na święta. Proszę zaufajcie mi, a dowiecie się kim jestem. Tak więc liczę, że przyjdziecie. Mieszkam tutaj w Londynie na Raitoon Street 69. Czekam na Was o 18. Buźka ;*
Dawna znajoma. <3  "

Poproszę Louisa, Darię i Hazzę, żeby dopilnowali, aby każdy przyszedł. Następnego dnia wrzuciłam to wszystko do skrzynki chłopaków i poszłam na miasto. Mam 3 dni. Wszystko zajęło mi gotowanie.
__________________________________________________________
Szemma... Pewnie się domyślacie, ale Gosia zamierza się ujawnić. Jeszcze kilka rozdziałów i epilog. Nie wiem czy Niall z Gosią będą razem na epilog czy wcześniej, ale w Epilogu będą na 100% razem. Zasmucacie mnie. Wtedy było 7 komentarzy, a teraz nie? ;< Ehh.. Za karę taki krótki XD Liczę, że teraz każdy kto przeczyta skomentuje. Nawet Anonim!! Buźkaa ;* 

6 komentarzy:

  1. Po pierwsze: Czyś ty oszalała? Chcesz skończyć tego bloga? Powaliło cię dziewczyno?! Jeśli go skończysz to ci tak nakopie do tego tyłka, że cię będzie bolało aż do Bożego Narodzenia!
    Po drugie: Rozdział jest zajebisty :D Jak zawsze... Niech nasza Gosia się ujawni :) I niech już będą razem z Niellerem, bo mi ich szkoda...
    Czekam na następny i liczę, że to nie będzie ostatni! Uważaj bo się możesz nie obudzić jak skończysz tego bloga :) No to życzę wenki dla powalonę dziwnę cosię XD
    Buziaki xxx
    Pati ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Heeej! Rozdział jak zwykle meeega. Tylko szkoda, że taki krótki, no ale jakaś kara musi być ;p Czekan z niecierpliwością na nexta :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Goosiaaaa ciebie coś powaliło... Jak skończysz tego bloga to wparuje ci na chacjęde i... i Niewiem co ci zrobie ale coś zrobie ;D Czekam z niecierpliwością na next :) Aaa już wiem!!! Jak przyjade do cb na wakacje to cię zabije i zakopie w lesie Hahaha :D Pozdrowienika od Darii Lucy Styles dla mojej idjotki Gosi Meg Horan ;**
    P.S MASZ NIE KOŃCZYĆ TEGO BLOGA!!! Zrozumiano :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajebisty:) Hihi dobrze że Lou ją spotkał :)
    Ciekawe jak tam święta im wypadną :)
    Czekam na następny, pozdrawiam Asiek :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Już epiolg tak szybko? Ja się nie zgadzam :( A blog zajebisty!

    OdpowiedzUsuń
  6. Matko świetny blog i szkoda że już się kończy ;3

    OdpowiedzUsuń